„Kiedy dorastałem, nigdy nie miałem dobrego wzorca do naśladowania. Mojego ojca przez większość czasu nie było w domu z powodu pracy. Bycie mężczyzną wiązało się dla mnie jedynie z pornografią, alkoholem i przemocą. Nie miałem pojęcia, jak odnosić się do żony i dzieci…”
Kiedy R. o tym opowiada, mocno gestykuluje i wydaje się zmieszany. Dopóki nie zaczniemy rozmawiać o KingsMen i o tym, jak to całkowicie zmieniło jego życie.
Człowiek na obraz Boga
„Podczas KingsMen nauczyłem się, jak być mężczyzną na obraz Boga – tego, jak jestem stworzony na Jego obraz i jak On chce być moim ojcem, ojcem, którego nigdy nie miałem…
Odnalazłem swoją prawdziwą tożsamość… jako syn Boga. To było dla mnie jakbym dostał drugą szansę na życie. Jakbym narodził się na nowo.
Bóg dał mi możliwość bycia tym, kim jestem, ponieważ wypełnił lukę po moim własnym ojcu. Był przy mnie.

R. jest dumny, opowiadając dalej z zapałem o tym, jak odnalazł swoją męskość i jak dzięki temu poczuł się wolny: Zawsze myślałem, że „siła” jest równoznaczna z przemocą, której obiecałem sobie nie używać, bo nie chciałem być taki jak mój własny ojciec. Teraz jednak wiem, że „siła” może na przykład oznaczać, że wiem, kiedy prosić żonę lub dzieci o przebaczenie. Dało mi to prawdziwą wolność!”.
Czas, uwaga i wolność w Bogu
„Na początku nie wiedziałem, jak być dobrym ojcem, ale nauczyłem się być dla moich dzieci, poświęcając im czas i swoją uwagę. Chcę po prostu brać udział w ich życiu i brać na siebie odpowiedzialność”. R. wyjaśnia, co chce przekazać swoim dzieciom – odnaleźć wolność w Bogu i doświadczyć Jego miłości. „To było tak wielkie odkrycie dla mnie, więc naprawdę chcę tego również dla nich. Nie muszę się już ukrywać, mogę podejmować ryzyko i być tym, kim jestem. To coś, czego szczerze życzę również moim dzieciom.”